Rainbow spokojnie skończyła jeść śniadanie, gdy nagle w jej domu pojawiła się Spitfire.
Spitfire: Witaj, będziesz w Wonderbolts.
RD: Yay! No nareszcie!
Spitfire: Już nim jesteś i już nigdy ich nie zobaczysz.
RD: Niby kogo?
Spitfire: Twoich kumpelek
RD: Ale...ale... No jasne, że będę taka jak wy...hehe...tego... <mówiła nieszczerze >
Spitfire: Leć z nami.
Na treningu.
Spitfire: Proszę, zaczynamy trening.
Godzinę później.
RD: No nie! Zdjęłam tego kota tylko w 4 minuty! Co za upokorzenie! <robi smutną minę i patrzy się na wspólne zdjęcie z przyjaciółkami> Nawet nie wiecie jak mi źle. Wcale nie jest tak fajnie jak myślałam. Ja... nie jestem lojalna <zaczyna płakać> Czemu was nie zobaczę? Dlaczego?!
10 minut później
RD: Spitfire,odchodzę.
Spitfire:Nie ma mowy! Nie zobaczysz już swoich przyjaciółek!
RD: Nie zabronisz mi tego!!! <zaczyna się rozpędzać i biegnąć by rzucić się na Spitfire>
Spitfire:Zabronię!
RD: Nigdy!
Spitfire: Zawsze!
RD odleciała do przyjaciółek
RD: Hej wam.
TS: Jak mogłaś odejść?! Po co? Zawiodłyśmy się na tobie.
AJ: Trzymaj swój klejnot harmonii! Widzisz co narobiłaś?! Element Magii zniknął!
PP: Już nie jesteś nam potrzebna!
FS: Dlaczego to zrobiłaś?
Rarity: Odejdź!
RD: Ale...
Wszystkie odeszły od RD
RD: *zaczęła płakać i tylko wkłada swój klejnot na szyje*.